piątek, 17 kwietnia 2015

Top 10 nieoficjalnych par

Cześć! Jako że jest kolejny weekend i znowu nie mam co robić (bo w oczekiwaniu na kolejne odcinki DanMachi dosłownie mdleje) postanowiłam napisać ranking - tym razem będzie on o nieoficjalnych parach, czyli o relacjach chłopak+dziewczyna, w których widać chemie, jednak nie są oni oficjalnie parą - w większości przypadków jest taka możliwość, że po zakończeniu serii dostali oni parą, co można było sobie jedynie dopowiedzieć, lub zwiążą się oni w jeszcze niewydanych sezonach danej serii. W każdym razie będą to nieoficjalne pary, tak najprościej mówiąc. A więc zacznijmy!
Aha, pragnę wspomnieć, że część z tych par trudno określić, czy są oficjalne, czy nieoficjalne, bo np. jedna z osób wyznała swoje uczucia do drugiej (tudzież nawet doszło do jakiegoś pocałunku czy czegoś w podobie), a tamta nie odrzuciła jego/jej zalotów, no i później to wszystko było jakieś takie niejasne, także jeśli oni w pewien sposób nie okazują tego, że są parą (nie wiem w konkretnie jaki, w każdym razie idzie się domyślić) to dla mnie para nieoficjalna. Także jakaś para, która wydaje mi się być nieoficjalna, dla innego przedstawiciela rasy ludzkiej może być jak najbardziej oficjalna, bo to kwestia tego jak się patrzy.
#10 - Noragami - Yato x Hiyori 
Nie pamiętam dokładnie o co się rozchodziło, jaki był ten wątek i takie tam, ale wiem, że coś-tam między nimi było, także wymieniłam ich w rankingu (być może dlatego, że nie udało mi się znaleźć zbyt wielu oficjalnie nieoficjalnych par, ale może być też wiele innych powodów). Jednakże przez dłuższą część anime byli bardziej jak facet i jego kula u nogi, a później wszystko zrobiło się dziwaczne i pogmatwane. Mimo to byli dość fajni i no, nawet uroczy. 
#9 - Date a Live - Shidou x Tohka
Tutaj mamy przykład niezłego haremu, w którym znalazłam faworytkę (jako wybrankę dla Shidou oczywiście, bo Kurumi to zdecydowanie moja faworytka, ale za nic w świecie nie chciałabym by była z tym faciem) - w tym przypadku padło na piękną księżniczkę duchów, która była pierwszą "ofiarą" Shida i jest z nim właściwie najbliżej. Jak dla mnie są dość dobrą parką - zarówno pasują do siebie wizualnie, jak i charakterami. Ich relacje zostały przedstawione dość jasno, więc nie ma się czego doczepić. Niestety, są okej, ale tylko okej - nie są jacyś świetni. Dlatego tak nisko.
#8 - Hitsugi no Chaika - Tooru x Chaika
UWAGA! Z góry przepraszam, jeśli są oni parą, ale obejrzałam tylko 1 sezon HnCh i sie nie znam.
Początek ich relacji był tak świetny, że od razu było widać, że zostaną parą (a to zdanie jest tak nieskładne, że widać, że pisze je pokraka). W każdym razie - Tooru wypierał się, że tylko służy Chaice, nawet w czasie gdy coś zaiskrzyło, i to mnie trochę odepchnęło, jednakże byli no ten tego... Fajniusi. Tooru miał tyle Chaiek w około, a wybrał tą jedyną Chaikę Trabant - urocze że ojeju. Właściwie na ich relacjach w dużej mierze skupiała się cała seria, i nie pozostawiają zbyt wiele do życzenia, ale czegoś mi brakowało... Jak zwykle. 
#7 - Ore no Nounai Sentakushi ga, Gakuen Love Comedy wo Zenryoku de Jama Shiteiru - Czekoladka x Kanade
Spośród kilku dziewczyn, które właściwie mają równe szanse do serca Kanade, ja najbardziej polubiłam Czekoladke - słodka, urocza, niezdarna, piękniutka, głupiutka, milusia, kochana... Mogłabym wymieniać jej cechy w kółko. Ale nie mamy mówić tu o czekoladce, tylko o ich obojgu. A więc no, pomimo iż ten koleś (czytaj: ten idiota bez jaj, w najlepszych z możliwych tych słów znaczeniu) odrzucił zaloty Czekoladki, to i tak wierzę, że zostaną parką i będą żyli długo i szczęśliwie. Ich relacje były dość przysłonięte (jak to bywa w haremach), jednak były przedstawione dość jasno, by ich polubić. 
#6 - Seirei Tsukai no Blade Dance - Claire x Kamito
Zwyczajna tsundere + chłopak, który ją chroni = mimo wszystko związek popularny, ale idealny. Oczywiście jeśli anime ma te nieszczęsne kilkanaście odcinków, to jedynym co można zrobić w oczekiwaniu na jakieś konkretne relacje jest od razu odliczanie czasu do następnego sezonu, ale takie "gry wstępne" mi się podobają. No i oczywiście to kolejny harem, tylko że z tą różnicą, że to właśnie Claire jest najbliżej Kamita i to ona ma największe szanse, by z nim być - osobiście też tego bardzo, ale to bardzo chcę. Ich relacje są jednym z głównych wątków całego anime, co wychodzi na plus.
#5 - Another - Mei x Sakakibara
Mei i Sakakibara byli baardzo fajną parą nieoficjalną. Jednak bardziej widzieli mi się oni jako przyjaciele, aniżeli jako parka. Nie mówię, że gdyby Sakakiś wyznał o tej miętce, którą najwyraźniej czuł do Mei a ona odwzajemniłaby jego uczucia to byłoby źle, bo by nie było, ale mimo wszystko jako przyjaciele zostawiają za sobą taką nutkę wahania i niepewności, która jest prze-wspaniała. Ich relacje zostały przedstawione mimo wszystko dość jasno (aż się dziwię, że przy takiej wyrazistej i mocnej fabule dało się również skupić na nich), no ale jak już wspomniałam - nie wyobrażam ich sobie jako pary, no chyba że zostaliby nią na samym końcu anime. 
#4 - Akatsuki no Yona - Yona x Hak
Byliby świetną parką - nieco tsunderowaty chłopak i dziewczyna o podobnym nastawieniu, ale mimo wszystko oddaliby za siebie nawzajem wszystko - nawet życie. Co prawda sama Yona i sam Hak nie są dla mnie fenomenalni, ale jak są razem - od razu robią się jacyś tacy lepsi! Gdyby tylko trochę, troszeńkę więcej ich relacji... Za mało się na nich skupiono, by można było pod uwagę wziąć całą resztę fabuły. Z jednej strony to dobrze, ale oni na tym cierpią. W każdym razie czekam na 2 sezon tej serii, a może będzie lepiej. 
No i przyszedł czas na podium, na którym zobaczycie 3 najlepsze nieoficjalne pary. Także ten tego, zapraszam.
#3 - Danganronpa - Kirigiri x Naegi
Jezus Maria, szukanie normalnego obrazka (noo, może nie normalnego, bo w efekcie i tak znalazłam screena z momentu, gdy wylądowali w piwnicy) zajęło mi całą wieczność. Obrazki z ich udziałem są tak urocze, że normalnie złapały mnie za serce. Ale wracając - są świetni. Dwoje detektywów działających razem, ale także przyjaciół. No i pod koniec Kirigiri powiedziała coś takiego: "To będzie wspaniałe mieć kogoś takiego jak ty u boku, Naegi" czy jakoś tak, i normalnie mi się ciepło na serduszku zrobiło. Nie byli zbyt jasno przedstawieni - a wręcz tak błacho, że nawet wątkiem drugoplanowym bym tego nie nazwała, ale mimo to było w nich coś... Przyciągającego.
#2 - Highschool of the dead - Rei x Takashi
Definitywnie byli jedną z lepszych nieoficjalnych parek - tak dobrą, że w ilości okazanych sobie uczuć śmiało mogą przebić dużą część tych oficjalnych par. Mimo wszystko jak dla mnie nie byli prawdziwą parą, a jedynie dwójką nastolatków którzy teoretycznie odwzajemniają swoje uczucia i przełamali wszystkie bariery, zbliżają się do siebie nieziemsko a i tak dzieli ich pewien dystans. A tym dystansem było najprawdopodobniej to, że Rei chyba nadal pałała uczucia co swego (nie żyjącego już) byłego chłopaka. Może tylko ja odnosiłam takie wrażenie, ale raczej nie. W każdym razie ich relacje były przedstawione dosyć jasno (patrząc na poziom akcji i to, że był to niewielki bo niewielki, ale harem), co nie zmienia faktu, że chodź są baaardzo świetni, to nie najlepsi.
No i fanfary *tamtararamtamtamtamtam*, przyszedł czas na najlepszą nieoficjalną parkę! Przywitajcie...
#1 - Sakurasou no Pet na Kanojo - Mashiro x Sorata
Tak, to moi ulubieńcy w tej kategorii - bez wahania umieściłam ich na 1 miejscu. Sorata pomagał Mashiro, Mashiro starała się dla Soraty, Sorata kochał Mashiro, Mashiro kochała Sorate... No ale jednak coś nie pykło, bo mimo iż się kochali (co było widać od właściwie od pierwszych odcinków serii, jednak okazało się to jakoś pod koniec) to nie zostali jako-taką parą, no i zdaje się że trójkąt z Nanamisiem nadal trwa. A szkoda, chociaż mimo to są świetni. Zestawienie malarki, rysowniczki, mangarki i właściwie mistrzyni w każdej dziedzinie sztuki i chłopaka nie mogącego znaleźć swojego miejsca na świecie to na prawdę dobre zestawienie. Ich relacje były bardzo mocno podkreślone, chociaż przewijało się tam dużo wątków to właśnie "Misja Mashiro" była jednym z głównych. I to mi się podobało.
Wygląda na to, że to koniec rankingu, a zarazem koniec dzisiejszego posta. Nie będę was dłużej zanudzać - miłego!

niedziela, 12 kwietnia 2015

Top #10 męskich postaci z anime - część 2

Cześć! Jako że jest niedziela i nie za bardzo mam co robić, postanowiłam zrobić kolejny ranking chłopaków. Od czasu, gdy robiłam pierwszy obejrzałam sporo lepszych i gorszych serii, w związku z czym kilka kolejnych męskich postaci zdobyło moje serce. Co prawda w tym rankingu nie będzie zbyt wielu na prawdę dobrych postaci, bo jednak ci najlepsi są już w poprzednim rankingu, ale znajdzie się kilku fajnych. To co, zaczynamy!
#10 - Ryouta - Btooom!
Ryouta nie był jakiś fenomenalny - zwyczajny 22-latek mieszkający z mamą i nie mający określonego celu. Właściwie nie miał prawdziwego życia, poza grą. Został wysłany na bezludną wyspę przez własną matkę, a tam poznał starszego o kij-wie-ile kolesia i panicznie bojącą się facetów dziewczynę, która tak na prawdę była jego żoną w wirtualnym świecie. Mimo to wykazał się tym, że w nagle zrobił się odważny i gotowy poświęcić życie za bliskie osoby, lub nawet nie aż takie bliskie. No i poza nosem to był narysowany przednio.
#9 - Tooru - Hitsugi no Chaika 
Tooru był żołnierzem obdarzonym "żelazną krwią" (magią pozwalającą na znaczne zwiększenie siły, no i pojawiały mu się fajne znamiona na twarzy a włosy robiły się czerwone), który w okresie pokoju nie miał co robić. Więc gdy znalazł zajęcie jakim była pomoc tajemniczej dziewczynie z trumną od razu się wybudził. Był odważny no i dość fajny. A narysowany nieźle, fajne miał oczka, ale te 2 kędziorki na środku głowy cholernie irytowały.
#8 - Youto - Hentai Ouji to Warawanai Neko  
Youto był zboczonym, zabawnym ale także rozsądnym chłopakiem. Zdobył sympatię wielu dziewczyn - m.in. uroczej dandere pozbawionej możliwości okazywania uczuć, jej władczej siosty i tsundero-kimidero laseczki. Przez jego niektóre akcje można było się nieźle uśmiać, więc stanowczo należał do fajnych postaci. Jedynym minusem było to jak był narysowany - momentami wyglądał jak dziecko, momentami jak dziewczynka a momentami jak jedno połączone z drugim.
#7 - Yuuta - Chuunibyou Demo Koi ga Shitai 
Yuuta był właściwie normalnym nastolatkiem, który chciał zostawić za plecami niezbyt świetlaną przeszłość. Niestety, osoby z jego otoczenia mu na to nie pozwalały, a jedna z nich zbyt mocno się do niego przyczepiła (co jak pewnie można się domyślić zaskutkowało romansikiem) i biedaczek się załamał. Ale mimo to był milusim chłopaczkiem mającym (bardzo rzadko, ale mającym) nieco sprośne fantazje. No i był narysowany taaaaaaaak urooooczooo, że ojeju. 
#6 - Kanade - Ore no Nounai Sentakushi ga, Gakuen Love Comedy wo Zenryoku de Jama Shiteiru 
Kanade był na prawdę dobrym chłopakiem. Niestety, nie mógł tego okazać przez "dar od boga" w postaci regularnie pojawiających się w jego głowie opcji wyboru, często dość chorych i bezsensownych, no a musiał wybrać jedną z nich. Mimo swojej odmienności znalazł przyjaciół i kilka (można powiedzieć) adoratorek. No i na dodatek był narysowany prześwietnie, jeden z najładniej narysowanych w całym rankingu.
#5 - Takashi - Highschool of the Dead 
Takashi to chyba najrealniejszy chłopak z anime jakiego przyszło mi widzieć - poza swoją ogromną odwagą wszystko było normalne. Nie bał się widoku piersi, które skakały w około, ani trzymania nagiej przyjaciółki której nauczycielka musiała wysmarować maścią obolałe plecy. Dodatkowo prawie doszło do *emkhem, emkhem*, co mnie cholernie zdziwiło (no bo przecież większość chłopaków z anime nie ważne jak bardzo są zboczeni stawiają opory gdy dziewczyna chce się *emkhem, emkhem*). W każdym razie: definitywnie świetny, ale czegoś mi brakowało... No i do tego to, jak był narysowany wprawiało w zachwyt. Igiełkaa. 
#4 - Kamito - Seirei Tsukai no Blade Dance 
Kamito był co najmniej świetny - rzucił się na ratunek chcącej go zabić, nagiej nieznajomej, którą później uratował po raz kolejny (aby robić to jeszcze później wiele, wiele razy), przystępował do walk pomimo ciężkich ran, ryzykował dla innych... Ogólnie - odważny koleś. Niestety, też nie na tyle świetny, bym jakoś szczególnie go polubiła. No i narysowany tak prze-prze-prześwietnie, że wymiękam.
No i przyszedł czas na podium, a na nim trójka ideałów. I to chyba na tyle, a więc patrzcie niżej!
#3 - Saito - Zero no Tsukaima 
Saito jest bardzo podobny do Kamita (patrz: #3), podobnie jak anime z których pochodzą, jednak Saito jest o niebo lepszy. Tyle razy, ile przechodził do gry wstępnej z Louise, tyle razy, ile od niej oberwał i tyle razy, ile uratował jej życie - jezu, człowieku, za dużo. Ale i tak był wspaniały że o-mój-boże. Stworzył jeden z najlepszych haremów w historii historii. Nie był narysowany jakoś wybitnie, ale od jego wyglądu odciągało jego zachowanie.
#2 - Makoto - Danganronpa 
Naegi jak nie patrzeć był zupełnie normalnym chłopakiem - odnalazł się w tłumie, starał się zdobyć zaufanie innych i sam był dość ufny. Mimo to był świetnym detektywem, który umiał bez większego bólu ogłosić kogoś winnym - zwykle (jak nie zawsze) jego teorie były trafne. Pragnął, aby on i sprawiedliwe osoby wyszli z akademii cali i zdrowi. Co prawda nic nadzwyczajnego, ale strasznie go polubiłam. No i był tak uroooczo narysowany, że bij wszelkie rekordy. 
No i przyszedł czas na tego najlepszego, może nie najlepszego z najlepszych, ale najlepszego z tych których widziałam ostatnimi czasy. A więc prosze państwa, zapnijcie pasy!
#1 - Ryuunosuke - Sakurasou no Pet na Kanojo 
Świetny, świetny, świetny - nie umiem opisać go inaczej. Przez pół anime, aż on się nie pojawił myślałam, że będzie jedną wielką zarośniętą i grubą porażką - a jednak się myliłam. Od razu gdy wyszedł z pokoju opadła mi szczęka i wiedziałam, że go polubię - i tutaj także się myliłam, bo jednak go pokochałam. Miał wspaniały charakter, taki idealny tsundere, a wręcz tsunshun - moment, gdy zgasił nauczycielkę był wspaniały. Dodatkowo startowała do niego pierwszej klasy laseczka, a on najzwyczajniej w świecie miał ją gdzieś. Rzadko można zaobserwować taką postawę. No i był narysowany tak idealnie, że zdecydowanie przesadzili - mimo, że był uroczy, to widać było że jest taki chamski, ale mimo to świetnyyy. Za dużo jak na jedną postać, ludzie. 
No i na tym skończymy ranking 10 najlepszych chłopaków z anime (część drugą). Mam nadzieję, że się wam podobało. Do następnego!

czwartek, 9 kwietnia 2015

Top #10 najbardziej tajemniczych i ciekawych postaci

Cześć! Postanowiłam zrobić kolejny ranking przed weekendem - tak na prawdę bez konkretnego powodu, po prostu naszła mnie wena. Jak wiadomo w prawie każdej serii jest jakaś postać, która intryguje widza i wręcz zmusza do tego, by chcieć dowiedzieć się więcej na jej temat. Z uwagi na to dzisiaj przedstawię top 10 najbardziej tajemniczych postaci, które stanowiły zagadkę od początku do końca, połowy lub jakiejkolwiek części serii, lub stanowią ją nawet po jej ukończeniu. Czyli najzwyczajniej w świecie postaci, których historia nie była zbyt jasna na początku i tak na prawdę nie było wiadomo, o co dokładnie z nimi chodziło. Głównie będą to postaci dość dziwaczne, ale to tylko tak na marginesie. Zacznijmy więc!
Aha, no i jest jeszcze jedna, smutna rzecz - nie tylko wartych uwagi, ciekawych postaci jest dość mało, ale także znaczna większość z nich to kobiety. Oczywiście w rankingu pojawi się 1 czy 2 mężczyzn, ale mimo wszystko będzie ich na prawdę mało. 
#10 - Tabitha - Zero no Tsukaima
Tabitha to na prawdę fajna postać - uzdolniona, cicha i nieco aspołeczna, no i oczywiście tajemnicza. Niestety, nie na tyle tajemnicza, by umieścić ją gdzieś wysoko (bo jak wiadomo ranking bazuje na tym, jak bardzo tajemnicza jest dana postać, a nie jak jest fajna) - przez moment, gdy można było rozmyślać na jej temat całą jej historię podano nam na tacy od razu, a później, gdy temat odszedł w niepamięć nagle wznowiono i - podobnie jak w poprzednim przypadku - nie było za dużo do myślenia. Mimo to i tak była dość tajemnicza, także 10 miejsce dla Tabithy!
#9 - Sinon - Sword Art Online II
Tutaj mamy już do czynienia z postacią, o której mogliśmy trochę pomyśleć - dlaczego nie jest lubiana, a wręcz tyrana przez jej "znajome"? Dlaczego panicznie boi się broni? I po co gra w strzelankę, skoro ma ten lęk? To chyba jedyne pytania, na które natrętnie szukałam odpowiedzi do czasu, aż ją uzyskałam - odstęp czasu pomiędzy odpowiedziami również był niewielki, ale mimo wszystko odpowiedzi na te pytania nie były aż tak banalne, jak można było się spodziewać.
#8 - Ryunosuke - Sakurasou no Pet na Kanojo
Ryunosuke to zarazem najlepsza męska postać z Sakurasou no Pet na Kanojo (chociaż nie licząc Mashiro jest najlepszy z całej serii) i zarazem jeden z lepszych męskich tsundere, jak nie najlepszy. Od początku serii zastanawialiśmy się, kto jest twórcą tego tajemniczego programu i kto siedzi za tymi drzwiami. A gdy się dowiedzieliśmy, nasza reakcja wyglądała mniej-więcej tak: "He?". Spodziewaliśmy się pociesznego i zarośniętego grubaska, a dostaliśmy niezłego kolesia z fajną osobowością. Przynajmniej dla mnie jego wygląd jest co najmniej uroczy, ale nie w tym rzecz. Nie mam podstaw do tego, by mówić, że był tajemniczy - po prostu był, i chyba nikt nie jest w stanie zaprzeczyć. 
#7 - Chaika - Hitsugi no Chaika
Już od 1 sceny Chaika była dziwaczna - dziewczyna niosąca na plecach trumnę, dodatkowo wysławiająca się w jakiś nietypowy sposób... Podejrzane. Później, gdy okazało się jej celem jest zbieranie szczątek jej ojca tylko po to, by wyprawić jego pogrzeb nie wiadomo było, czy śmiać się, czy płakać. W każdym razie z każdym kolejnym odcinkiem Chaika robiła się coraz bardziej tajemnicza, zarówno Chaika Trabant jak i pozostałe Chaiki. Ogólnie - tajemnica Chaiek. 
#6 - Sakaki - Grisaia no Kajitsu
Z pewnością postać, która ledwo pojawiła się w serii, a już rzuca się z nożem na głównego bohatera należy do tych tajemniczych - cały czas zastanawialiśmy się, jaki jest powód jej zachowania. I nawet, gdy uzyskaliśmy odpowiedź (którą oczywiście była ciężka przeszłość) ona nadal była jedną, wielką zagadką. Co prawda zmieniła się, ale mimo wszystko pozostała tajemnicza.
#5 - Yuno - Mirai Nikki
 Poza jej psychopatyczną naturą kryła się też ta zagadkowa strona, zaczynająca się od jej miłości do Yukiego, idąca poprzez chorobę psychiczną i ciała leżące w jej domu, aż do jej przeszłości która okazuje się być dużo bardziej zaskakująca, niż można było się spodziewać. Samo to, że mordowała ludzi nie czyni jej tajemnicza, ale to, że zamordowała "samą siebie" - już tak. Ta dziewczyna była jedną, wielką zagadką.
#4 - Otonashi - Angel Beats
Otonashi był zagadką od początku - gdy to zjawił się w tym świecie, do którego trafia się po śmierci, a potem nasza ciekawość do tego, co się z nim stało była tylko większa - no bo przecież sam nie pamiętał zbyt wielu rzeczy z czasów, zanim znalazł się w tym "alternatywnym świecie". W efekcie kilka odcinków później dowiedzieliśmy się jaka była jego przeszłość, a jeszcze trochę później poznaliśmy sposób w jaki umarł. I nie było to wyssane z palca, bo to były na prawdę ciekawe sytuacje. 
I wkraczamy na podium, na którym stoją 3 królowe tajemniczości. Każda o odmiennej historii i sytuacji. Wszystkie je łączy jedynie to, że wszystkie są bardzo tajemnicze.
#3 - Kurumi - Date a Live
Na początku została przedstawiona jako urocza, kobieca i nieco seksiastowska postać, ale później można było zauważyć, że coś tu jest nie tak. I w mgnieniu oka zamieniła się w żądną krwi, ale dostojną morderczynię - i tak szybko jak się to okazało, wyjaśniło się, dlaczego to robi. Mimo to jest ona zagadkowa i ciekawa - aż do tego stopnia, że z jej powodu nie mogę się doczekać kolejnego sezonu ten serii, pomimo iż za nią nie przepadam. Na prawdę ciekawa i godna uwagi postać. 
#2 - Kirigiri - Danganronpa 

Na początku wiedzieliśmy tylko to, że jest dość cicha i opanowana. Później nie uszło naszej uwadze, że jest ona na prawdę dobrym detektywem. I na tym stanęło w miejscu i stało aż do tych ostatnich odcinków, w których dowiedzieliśmy się kim jest, czym się zajmowała, jak trafiła do akademii i w jakim celu dołożyła wszystkich starań, aby tam dotrzeć. Pomimo iż wszystkie postaci z tej serii były niezwykle ciekawe, ona bije wszystkie rekordy. 
No i wreszcie nadszedł czas na nr.1, czyli najbardziej tajemniczą postać wszech czasów! Uwaga, uwaga - oto przed wami...
#1 - Mei - Another
Jeśli czytacie mojego bloga zapewne waszej uwadze nie uszło, że jest to moja ulubiona postać damska. Mimo to nie gra to roli, bo jest ona również najbardziej tajemnicza - na początku idzie do kostnicy niosąc dziwną lalkę (widać ją na powyższym zdjęciu), później okazuje się być ignorowana przez uczniów, a wręcz "niewidoczna". Sprawia wrażenie, jakby była duchem. Później wszystko się wyjaśnia, a my poza tym, że to było zwykłe "przedstawienie" i że jest ona zwykłym człowiekiem dowiadujemy się, że najbliższa jej osoba zmarła i że została oddana siostrze bliźniaczce swojej matki. Dodatkowo ma ona szklane oko które może przepowiadać, kto jest bliski śmierci lub zmarły, jednak zakrywa to oko opaską bo woli nie widzieć takich rzeczy. No i chociaż wygląda niepozornie chodzi bez większego celu po palącym się budynku w którym są ludzie chcący ją zabić. I chociaż się starałam i tak pewnie nie wymieniłam wszystkich rzeczy, które sprawiały że była tajemnicza. 
Przyszedł czas, aby zakończyć ten ranking. Poszedł mi on dziwacznie szybko, bo zajął mi +/- godzinę, ale mimo to mam nadzieję, że wam się podobało!

wtorek, 7 kwietnia 2015

Typy osobowości w anime - opisy, moje opinie.

Cześć! Dzisiaj postanowiłam przygotować posta o typach osobowości w anime. Wielu osobom kojarzą się one tylko z postaciami damskimi, jednak mężczyźni też są nimi opisywani. Mimo to pisząc to będę się posługiwała przykładami damskimi i męskimi, jednak wszystkie wyrazy którymi będę opisywała dany typ osobowości będą w formie żeńskiej. Opiszę wszystkie typy osobowości oraz podam moją ulubione 3 przedstawicielki danego typu oraz 1 przedstawiciela męskiego (oczywiście sama będę oceniać, do jakiego typu należy jaka postać, więc mogą zdarzyć mi się małe pomyłki co do typów danych postaci), a także wyrażę swoją opinię na temat danego typu - czy lubię postaci o tej osobowości, czy raczej za nimi nie przepadam. Więc bez zbędnego gadania - zacznijmy!
1 - Dandere/Kuudere
Postaci o tym typie osobowości zwykle są ciche, zamknięte w sobie, spokojne i w pewien sposób odcięte od społeczeństwa. Nie okazują one swoich uczuć, lub okazują je w dość delikatny sposób. Trudno wywołać u nich reakcje typu strach, smutek czy szczęście, a w niektórych przypadkach jest to nawet niemożliwe. Dandere i kuudere w w.w. aspektach nie różnią się, jednak różnica jest w tym, że dandere zwykle zwierają znajomości i są milsze dla ludzi z otoczenia, zwykle nawet pomocne i zdarza się że w pewnym momencie zmieniają one swój charakter, za to kuudere są zwykle bardziej oschłe i mniej przekonane do innych. Zawieranie znajomości w ich przypadku to trudna sprawa, bo zwykle boją się one je zawierać (dzieje się tak z różnych powodów, ale najczęściej nie chcą nikogo zranić lub zostać zranione). Jednak w obu przypadkach zawieranie znajomości nie należy do najłatwiejszych. Dandere i kuudere to moje ulubione typy osobowości, chociaż nie każda postać pasuje do tej roli. Do tych typów zalicza się m.in. Mei Misaki z Another (kuudere), Sinon ze Sword Art Online (dandere), Mashiro z Sakurasou no Pet na Kanojo (dandere) oraz Zero z Vampire Knight (kuudere).
2 - Deredere
Deredere to energiczne, radosne, szalone ale także miłe i pomocne postaci. Zwykle w pewnym stopniu denerwują one innych bohaterów, ale tym samym dzięki swojemu nastawieniu rozsyłają pozytywną energię innym, dzięki czemu często zyskują popularność i zaufanie innych osób. Postaci tego typu zwykle żywią uczucie do drugiej osoby i nieraz w środku coś je trapi, jednak w większości przypadków nie okazują tego zbyt natrętnie. Mimo to zwykle kleją się do innych oraz robią 1 krok do znajomości jako pierwsze. Co do Deredere mam mieszane uczucia, bo część z nich wprost uwielbiam, a część mnie denerwuje. Jednak mimo wszystko takie postaci są dobre dla serii. Dobrym przykładem takiej postaci jest Misaki z Sakurasou no Pet na Kanojo, Lisbeth ze Sword Art Online II, Minori z Toradory oraz Klein ze Sword Art Online.
3 - Kimidere/Himedere
Są to postaci wywyższające się, uważające się za bogów, władców i mających wygórowane ego. Zwykle postaci tego typu nie są w stanie zdobyć prawdziwych przyjaciół, a nawet jeśli, to są oni uważani za ich podwładnych bądź omamionych. Uważają, że należy im się szacunek i traktują wszystkich z góry. Pomiędzy kimidere a himedere nie ma zbyt wielu różnic, jednak himedere są w stanie zaprzyjaźnić się z inną przedstawicielką tego typu osobowości, a kimidere nie zbyt, ponieważ "Bóg jest tylko jeden". Nie przepadam za tego typu postaciami, co chyba nie wymaga wytłumaczenia. Dobrym przykładem postaci tego typu jest Aoyama z Kami nomi zo Shiru Sekai (Himedere), Miku z Date a Live II (Kimidere), Azuki z Hentai Ouji to Warawanai Neko (Himedere) (do pewnego momentu serii) oraz Aoi z Kaichou wa Maid-Sama (Kimidere). 
4 - Tsunshun/Tsundere
Postaci tego typu są oschłe i wredne w
stosunku do innych bohaterów, a także często są agresywne. Szczególną niechęć okazują do przedstawicieli płci przeciwnej lub (jeśli są już zakochane w jakimś chłopaku) do dziewczyn będących w bliskich stosunkach z ich lubym. Często też są zaprzyjaźnione z jakąś osobą i za wszelką cenę starają się ją chronić, co doprowadza do tego, że nienawidzą bliskich jej osób i wyciągają pochopne wnioski. Często takie postaci gdy kogoś zranią mocno zastanawiają się, co zrobiły i często żałują swoich czynów. Oba te typy charakteru są sobie bliskie, jednak różnią się pod jednym aspektem - u tsundere stosunki z innymi bohaterami stopniowo się ocieplają (nawet, jeśli słabo to widać), za to u tsunshun pozostają one takie same od początku do końca. Uwielbiam tego typu postaci, szczególnie gdy w serii występuje tylko 1 tego typu osóbka. Jako przykłady takich postaci można podać Taige z Toradory (Tsundere), Louise z Zero no Tsukaima (Tsundere) Mio z MM (Tsundere) i Tomoe z Kamisama Hajimemashita (Tsunshun).
5 - Yandere/Yangire

Yandere i yangire to postaci, które na początku wydają się być milutkie i przyjemnie, jednak okazuje się, że są psychopatkami. Zwykle mordują one ludzi dla zwykłej przyjemności i mają "2 postaci" (czyli w zależności od sytuacji są albo żądne krwi, albo urocze i milutkie), lecz nie można nazwać tego rozdwojeniem jaźni - po prostu pod wpływem różnych emocji (najczęściej strachu, smutku lub gniewu) momentalnie zmieniają swoją naturę. Zdarzają się jednak przypadki z prawdziwym rozdwojeniem jaźni. Ich choroby psychiczne często mają swoje podłoże w trudnej przeszłości - postaci takie rzadko rodzą się z naturą mordercy, a przybierają ją z czasem pod wpływem różnych nieprzyjemnych zdarzeń. Część yandere (u yangire zdarza się to rzadziej) znajduje sobie osobę, która staje się jej podporą emocjonalną i utrzymuje ją chociaż w małym stopniu przy zdrowych zmysłach. Różnica pomiędzy yandere a yangire jest taka, że u yandere ich stan jest chociaż w pewnym stopniu o podłożu miłosnym, często starają się one chronić ukochane osoby, jednak u yangire ma on zupełnie inne podłoże i rzadko mają osoby, których za żadne skarby by nie zamordowały, bynajmniej nie czerpiąc z tego przyjemności. Zdarza się, że w zwykłe postaci wstępuje jakiś demon lub zostają zahipnotyzowane/poddane klątwie, przez co nie mają panowania pomimo, że nie chcą być psychopatkami. Nie przepadam za tym typem postaci, ale można przywyknąć. Dobrymi przedstawicielkami tego typu osobowości są Yuno z Mirai Nikki (yandere), Kurumi z Date a Live (yangire) Fukawa/Genocider z Danganronpy (yangire) oraz Shinkawa ze Sword Art Online II. 
Wygląda na to, że to koniec listy. Mam nadzieje, że wam się spodobało i że nowicjusze dowiedzieli się trochę na ten temat. Do następnego!