niedziela, 29 marca 2015

Moje top #10 - Grupki przyjaciół z anime

Cześć! Dzisiaj niedziela, a co za tym idzie - pora na kolejny ranking. Na dzisiaj przyszykowałam ranking grupek przyjaciół z anime. Oczywiście brane będą pod uwagę też grupki sojuszników i takie tam, ale nie będzie ich za wiele (o ile jakiekolwiek będą). Także bez zbędnego gadania - zacznijmy!
#10 - Golden Time - Kaga, Banri, Mitsuo, Linda, Oka i Takaya
Nie przepadam za samym Golden Time, ale grupka przyjaciół nie jest tak słaba, by całkowicie wykluczyć ją z rankingu. Niestety nie jest też tak dobra, by uzyskała ona lepsze miejsce. Co tu dużo mówić: jest bogata laska, która jest właściwie normalna (Kaga), jest ni to kujon ni to przeciętniak, który też jest normalny (Takaya), jest teoretycznie przeciętny, ale po wypadku i z amnezją prześladowany przez drugiego siebie facet (Banri), jest pan piękniś który właściwie poza wyglądem jest normalny (Mitsuo), jest zwyczajna kobitka (Linda) i jedna, jedyna odskakująca od reszty postać - dziecinna, urocza i wyglądająca na 12 lat studentka - Oka. Czyli tak na prawdę nie ma w tej grupce nic niezwykłego.
#9 - No Game No Life - Sora, Shiro, Jibril i Stephanie
Właściwie nie wiem, czy można ich nazwać przyjaciółmi, czy raczej po prostu trzymającą się ze sobą grupką "ludzi". I tutaj wkraczamy już klimaty rodem z gry RPG - jest 11-letnia, super-inteligentna królowa (Shiro), 18-letni prawiczek, który też jest królem (Sora), dodatkowo ta dwójka jest zupełnie z innego świata, jak nie wszechświata. Jest jeszcze niby-elfka, która uwielbia książki (Jibril) i pochodząca z niczym nie różniącej się od ludzi, bo pozbawionej umiejętności magicznych rasy pseudo-księżniczka, która - nie wiedzieć czemu - nie ma żadnych praw do tronu (Stephanie). Mimo dziwności i różnorodności postaci tworzą oni dość ciekawe zestawienie, ale nie godne jakiejś szczególnej uwagi - lepiej to wygląda w teorii, niż w praktyce. 
#8 - Angel Beats 
Jak pewnie zauważyliście nie wypisałam, jak nazywają się postaci z tej grupki - to dlatego, że poza tymi na obrazku jest jeszcze miliard innych przewijających się w serii postaci, które tworzą jedną, wielką grupkę przyjaciół. Nie ma co dużo o tym mówić - dobrze się zapowiadało, ale niestety postaci było za dużo i tylko kilka wyszło z powodzeniem, a reszta tylko zaniża średnią.
#7 - Mirai Nikki - Yukiteru, Yuno, Hinata, Akise, Kousaka i Mao
Trudno powiedzieć, czy oni wszyscy to grupka przyjaciół, czy raczej jedna część to wrogowie, druga przyjaciele, czy raczej sojusznicy. Mimo to grupka ta dodała fajnego smaczku do serii, chociaż Hinata i Mao były z lekka denerwujące, ale i tak były nie najgorsze. A więc opis postaci: jest tutaj psychopatka, która jest wrogo nastawiona do wszystkiego co się rusza, i co nie rusza też, szczególnie jeśli mniemane coś zbliży się w jakimś stopniu do jej lubego, i właściwie najchętniej pozabijałaby wszystkich (Yuno), jest nastolatek pragnący mieć przyjaciół, jednak na końcu i tak wszystkich morduje (Yukiteru), jest przedziwny detektyw, który zajmuje się każdą podejrzaną (i nie podejrzaną) sprawą i dodatkowo najprawdopodobniej jest homo (Akise), jest przeciętniaczka, której na chwilę pyknął się pamiętnik jej ojca (Hinata) i dziewczyna mająca na jej punkcie, a właściwie na punkcie jej piersi fioła (Mao) no i jest chłopak z pewnością siebie sięgającą powyżej chmur (Kousaka). I tyle.
#6 - Chuunibyou Demo Koi ga Shitai (Ren) - Rikka, Yuuta, Sanae, Nibutani, Kumin i Satone
 Tutaj już wkraczamy w sferę grupek, które są bliskie mojego serduszka, a jako pierwsza z nich jest ta oto grupka z Chuunibyou Demo Koi ga Shitai oraz tego samego anime, tyle że z dopiskiem "Ren" na końcu! Są na prawdę uroczy, każdy ma swoje widzi-mi-sie i w jakimś stopniu jest niezwykły. Zacznijmy więc od dziewczyny, która nosi przepaskę na oku i udaje, że ma magiczne moce (Rikka) - takie coś nazywane jest syndromem gimbusa, którego dokładną definicję znajdziecie w internecie, bo długo by pisać - wraz z jej chłopakiem, który wstydzi się nawet potrzymać ją za rękę i stara się zapomnieć o tym, że kiedyś sam cierpiał na syndrom gimbusa (Yuuta). Jest także pomocnica, służąca, podwładna czy coś mniemanej czarodziejki - ta również cierpi na syndrom gimbusa, jednak zamiast "magicznego oka" ma ona kucyki z jakimiś dziwnymi kulkami na końcach, którymi lubi wywijać we wszystkie strony i bić nimi istoty ludzkie, która trzyma się dość blisko (nieraz jako wróg, a nieraz jako przyjaciółka) dziewczyny która podobnie jak chłopak dziewczyny o magicznym oku stara się wymazać wspomnienia o jej syndromie gimbusa (Nibutani). Mamy jeszcze jedną posiadaczkę syndromu gimbusa, która odziedziczyła go po (byłym)Władcy Mrocznych Płomieni (czy jakoś tak, w każdym razie mowa o Yuucie) i jest przeciwniczką pani o magicznym oku. Jest jeszcze całkowicie odbiegająca od fabuły i najstarsza kobitka, która uwielbia ucinać sobie drzemki, niezależnie od okoliczności (Kumin). Bardzo ciekawe postaci, nawet lepsze niż się zdają.
#5 - Zero no Tsukaima (Wszystkie sezony) - Louise, Saito, Kirche, Siesta, Henrietta i Tabitha
Ta oto grupka jest strasznie komiczna i typowo haremowa - jest obiekt westchnień, czyli przybłęda z innego świata (Saito) przywołany przez nerwową, obdarzoną specjalną mocą czarodziejkę, która zazdrości innym dziewczynom wielkich walorów (Louise), mamy także "uroczą" pokojówkę, która za wszelką cenę chce zdobyć mniemanego przybłędę (Siesta), jest zamknięta w sobie, nieźle uzdolniona i mądra laseczka z rodu królewskiego (Tabitha), kusicielka i podrywaczka z wielkimi melonami (Kirche) oraz zakłopotana królowa (w 1 sezonie księżniczka) chcąca odskoczyć od problemów (Henrietta). Poza w.w. mamy jeszcze sporo godnych uwagi postaci, jednak wybrałam te najlepsze i utrzymujące się od początku 1 sezonu do końca 4.
#4 - Another - Mei, Kouichi, Izumi, Yuuya i Naoya
Jest to jedna z mniejszych, mniej związanych ze sobą i mniej zabawnych grupek, ale mimo wszystko są godni uwagi. A więc w grupce znajduje się cicha, spokojna i zamknięta w sobie dziewczyna o oku mogącym przepowiadać, kto jest bliski śmierci lub zmarły (Mei), chłopak, który teoretycznie jest normalny, ale został uznany za "aktywatora klątwy" (Kouichi), reprezentantka klasy działająca jako śledczy i obrońca w sprawach klątwy, czy coś w ten deseń (Izumi) oraz dwójka zwyczajnych nastolatków chcących po prostu przebrnąć przez pasmo nieprzyjemnych zdarzeń (Yuuya i Naoya). Grupka ta działa razem lub z odłączeniem niektórych członków podczas szukania informacji na temat klątwy powodującej śmierć uczniów oraz bliskich osób uczniów klasy 3. 
Nadszedł więc czas na podium, a na nim 3 najlepsze grupki przyjaciół! Zapraszam!
#3 - Toradora - Ryuuji, Taiga, Minori, Kitamura i Ami
Ta grupka, pomimo iż niektóre cechy postaci są irytujące jest na prawdę naturalna i przyjemna. W grupce są osoby o zupełnie odmiennych charakterach, czyli chłopak, który jest miły, uprzejmy, świetnie gotuje i nie stanowi najmniejszego zagrożenia, ale mimo to postrzegany jest jako niebezpieczny z powodu swojego wyglądu (Ryuuji), mała, urocza i niepozorna zabijaka (Taiga), szkolny ideał (Kitamura), dziewczyna z milionem zainteresowań (Minori) i mądra w sprawach życiowych, chociaż denerwująca modelka (Ami). Nie mam potrzeby rozpisywać się na ich temat, bo są teoretycznie normalnymi nastolatkami, którzy zmieniają sposób patrzenia na przeciętnych licealistów.
#2 - Sword Art Online (I i II sezon) - Kirito, Asuna, Klein, Leafa/Sugu, Sinon/Asada, Lisbeth, Yui i Silica

Jest to grupka graczy, którzy w większości poznali się w niesprzyjających okolicznościach jakimi było SAO, oraz zdecydowali się pomagać sobie wzajemnie i wspólnie grać, pomimo sporych różnicach w charakterach, poglądach czy nawet wieku. Do grupki należy jeden z topowych graczy, który uratował ludzi uwięzionych w SAO (Kirito), bogata, ale bardzo miła i przeciętna dziewczyna o niebywałych umiejętnościach (Asuna), samotny 24-latek jarający się samurajami (Klein), przyrodnia siostra Kirita świetnie władająca mieczem (Leafa/Sugu), dziewczyna mająca uraz do broni palnych, a mimo to grająca w strzelankę i odnosząca tam świetne wyniki (Sinon/Asada), wieczne uśmiechnięta dziewczyna - w grze kowalka, a w realu zwyczajna uczennica (Lisbeth), "córka" Kirita i Asuny (Yui) oraz urocza miłośniczka zwierząt (Silica). Poza tymi wymienionymi przeze mnie bohaterami w tej grupce jest jeszcze kilka innych osób, jednak ci wymienieni są moim zdaniem najlepsi.
Przyszedł więc czas na nr. 1. Niektórzy pewnie się domyślili, ale nie ważne.
#1 - 1. Sakurasou no Pet na Kanojo - Misaki, Sorata, Mashiro, Jim, Nanami, Chihiro i Ryuunosuke

Jest to zdecydowanie najlepsza grupka znajomych ze wszystkich anime - każdy ma inny charakter, inne pasje i własne problemy. Ale za to nie było w grupce żadnej osoby, która irytowałaby mnie w jakimś stopniu (noo, może Nanami, przez swoją normalność, ale i tak była niezła). A więc zacznijmy od Misaki, czyli szalonej, cycatej i zakochanej po uszy dziewczynie, która robiła świetne anime. Obiektem jej westchnień był Jim - przystojny, inteligentny i uzdolniony podrywacz, który również był w niej zakochany. Specjalizował się on w pisaniu scenariuszy. Jest tam także Sorata (który właściwie jest głównym bohaterem) - miłośnik kotów, zwykły uczeń nie potrafiący odnaleźć własnego celu i zagubiony, ale uroczy chłopak, który pomagał Mashiro - znanej na całym świecie dziewczynie, która poświęciła całe swoje życie malowaniu obrazów i tworzeniu sztuki, ale zdecydowała się tworzyć mangi. Nie potrafiła ona za to nawet sama się ubrać, więc wymagała ciągłej opieki. W grupce także jest Nanami - zwyczajna dziewczyna dążąca do zostania dubbingowcem i pracująca do ostatku sił i jeszcze więcej. Dalej mamy Chihiro - samotną nauczycielkę sztuki, która jest najbardziej wyluzowaną i nowoczesną nauczycielką jaką świat widział. I na samym końcu jest Ryuunosuke - komputerowiec, programista, odseparowany od świata i (tym bardziej) dziewczyn miłośnik pomidorów, który z pokoju wychodzi raz na ruski rok. Wszystkie te osoby łączy wspaniała przyjaźń, wzajemna pomoc i zaufanie, a także mieszkanie razem w jednym akademiku dla trudnej młodzieży. 
I tutaj muszę skończyć ranking. Podobnie jak w przypadku jego poprzedników, tworzenie rankingu zajęło mi 2 godziny. Mam nadzieje, że wam się spodobało. Pa!



poniedziałek, 23 marca 2015

Moje top #10 - Pary z anime

Cześć! Po pierwsze chciałabym przeprosić za brak aktywności, ale brakowało mi czasu, ochoty i weny. Post o SAO jest w trakcie pisania, więc możliwe że pojawi się niedługo więcej postów. Jest poniedziałek (wiem, że topki miały być w niedziele, ale nie bardzo miałam wenę), więc czas najwyższy na top #10. Dzisiaj pod lupę wezmę pary z anime. Będą to osoby, które są pełnoprawnymi parami, ale także takimi pseudo-parami (trudno to wytłumaczyć). Więc bez zbędnego gadania - zaczynajmy ranking!
#10 - Misaki x Usui - Kaichou wa Maid-sama!
Byli dość uroczy, ale wnerwiający. Usui się wywyższał, zgrywał ideał i takie tam, a Misaki była wnerwiająca - bez konkretnego powodu. Tak po prostu. Jako parka byli do przeżycia, dlatego umieszczam ich w rankingu. Po prostu przesłodzona, wyidealizowana i zabawna parka, nic poza tym.
#9 - Yuuko x Teiichi - Tasogare Otome x Amnesia
Byli parką, którą pomimo iż polubiłam, nie poczułam do nich jakiejś szczególniej sympatii. Pomimo to nie irytowali mnie jakoś szczególnie, właściwie w ogóle mnie nie irytowali. Ale byli nieciekawi. Historia jakoś opuściła ich romans, żeby skupić się na samej Yuuko. Za to Teiichi skupiał się nie wiadomo na czym, a konkretną uwagę na Yuuko zwrócił dopiero, gdy straciła pamięć. 
#8 - Rikka x Yuuta - Chuunibyou demo Koi ga Shitai!  


Byli bardzo fajną parką, i gdyby nie szybki przebieg wydarzeń - na początku nie bardzo się lubili, a nagle stali się parą - byliby z pewnością wyżej. Pomimo to są definitywnie jedną z najbardziej uroczych parek. Rikka, która zdawała się być idiotką, ale tak na prawdę miała własny cel i Yuuta, który w dość dziwny sposób jej pomagał to świetne zestawienie, niestety jest wiele lepszych, przez co są dość nisko.
#7 - Saito x Louise - Zero no Tsukaima 
Wspaniała, przeurocza, zwariowana i zabawna parka. Gdyby nie to, że Saito cholernie irytował mnie tym, że nadmiernie patrzył na inne, a Louise była cholernie agresywna, byliby strasznie wysoko. Mimo to powody, dla których są tak nisko z jednej strony nadają temu wszystkiemu sensu i humoru. Uwielbiam ich, pomimo że są zupełnie różniącą się parką. 
#6 - Yuzuru x Kanade - Angel Beats
Milutka parka, niestety dość niejasno przedstawiona. Końcówka rozbijająca serce sprawiła, że ta parka w pewnym stopniu zamieszkała w jednym z jego fragmentów, i jakoś nie chce wyjść. Gdyby przedstawiono ich dokładniej, byliby sporo wyżej. Nie umiem o nich więcej powiedzieć - ich historia zdołowała mnie tak bardzo, że ich pokochałam. Wiem, że to dziwne, ale prawdziwe.
#5 -Yui x Hinata - Angel Beats
Kolejna parka z Angel Beats. Pomimo, iż ich historia jest strasznie szybka i nieprzewidziana, to jest cholernie wzruszająca i urocza. Trochę głupio umieszczać mi tak poboczną parkę tak wysoko, ale w kategorii uroczych parek oni przebijają się poza kontinuum czasowe. Nie wiadomo, czy później spotkali się, zakochali i zostali razem na zawsze, jak to planował Hinata, ale mam nadzieje, że żyli długo i szczęśliwie.
#4 - Minene x Nishijima - Mirai Nikki
Bez wątpienia ich uwielbiam. Szczególnie ich życie w bodajże 3 świecie, kiedy to mają dziecko i żyją sobie szczęśliwie. Dodatkowo byli strasznie zabawną parą, element ich miłości był chyba najzabawniejszy z całego anime (oczywiście chodzi mi o moment wyznania miłości, a nie o moment śmierci Nishijimy, bo nie wiem jaką musiałabym być sadystką). Swoją drogą nigdy bym nie powiedziała, że Minene ma 18 lat, a Nishijima jest od niej o 2 lata starszy. Ale to tak na marginesie. 
No i nadszedł czas na podium. Nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej. Po prostu ostatnia trójka jest poniżej, więc zapraszam. 
#3 - Kirito x Asuna - Sword Art Online

Szczerze nie są najlepszą parką w historii. Ich historia miłości była strasznie szybka, ale mimo to jest w nich coś, co skłania mnie do umieszczenia ich tutaj. Na prawdę bardzo się kochali - jedno oddałoby życie za drugiego. I to mi się w nich podobało. No i to chyba na tyle, bardzo fajna i urocza parka. 
#2 - Yuno x Yukiteru - Mirai Nikki

Ostatnio, gdy robiłam ranking o chłopakach opisywałam Yukkiego dużo gorzej, niż opisałabym go dzisiaj, ponieważ pozwoliłam sobie w tym czasie obejrzeć Mirai Nikki po raz 2. Jednak uwielbiam Yukiteru i Yuno. Jedynie Yuno strasznie mnie wnerwiła zamykając Yukiego w tym centrum dowodzenia, ale poza tym jest świetna. Zakończenie serii i odcinka OVA (tym bardziej zakończenie tego drugiego) to coś, co zagnieździło ich w moim sercu na dobre. Aż mam ochotę pooglądać gwiazdy. 
No i tak przechodzimy do 1 miejsca. Bez zbędnego gadania, oto parka nr. 1!
#1 - Ryuuji x Taiga - Toradora
No i mamy zwycięzców! Jak dla mnie Taiga i Ryuuji to parka idealna
- od samego początku aż po koniec serii rozkochiwali mnie w sobie coraz bardziej. Gdybym nie umieściła ich na 1 miejscu, miałabym wyrzuty sumienia. Po prostu są najlepsi z najlepszych. I uroczy jak cholera.
Wychodzi na to, że to koniec rankingu. Podobnie jak w przypadku poprzedniego robienie go zajęło mi około 2 godziny. Dziękuję, że przeczytaliście ten post i mam nadzieje, że polubicie bloga!

niedziela, 15 marca 2015

Moje top #10 - męskie postaci z anime.

Cześć! Zapraszam was na pierwsze top #10 na moim blogu. Dzisiaj przedstawię wam moje ulubione postaci męskie. Dodam, że zasada 1 seria = 1 facet tutaj nie jest używana, więc z jednej serii będę mogła wybrać nieograniczoną liczbę chłopaków (tudzież mężczyzn). To co, bez zbędnego przedłużania zapraszam was na moje top #10 męskich postaci z anime! Pod uwagę brać będę wygląd i charakter postaci.
Na początku pozwolę sobie przedstawić 5 postaci, które spośród 15 wybranych (wybierałam tylko tych, za którymi przepadam) zostały usunięte z rankingu, ponieważ się nie zmieściły z jakiś-tam powodów:
Kaname Kuran - Vampire knight
Niezbyt przepadam za serią Vampire knight, a postaci jak dla mnie to też nienajlepsza sprawa. Kaname jednak był postacią, którą jednocześnie polubiłam i znienawidziłam. Nie znam powodów, dlaczego tak właśnie się stało, ale zasługuje na uwzględnienie. Przez kreskę, która była w tym anime nie był on zbyt urodziwy, ale i tak w porównaniu do reszty facetów a anime był całkiem całkiem.
Yukine - Noragami
Był uroczy, ale był też egoistą - chociaż teoretycznie nie dziwię się mu, skoro był zmuszany do czegoś, czego nie chciał, ale gdyby nie jego "właściciel" biedaczek prawdopodobnie nigdy nie zaznałby spokoju. Mimo wszystko nie mam serca całkowicie go wykluczyć, bo nadał serii swego rodzaju uroku. 
Yusaku Kitamura - Toradora
Był zabawny, trochę przygłupi ale za to bardzo dobry dla każdego. Pomimo swojej popularności nie zmienił się w gwiazdeczkę i nie wywyższał się. Przyjaciele byli dla niego najważniejsi. Sam był trochę zagubiony, ale to dodawało mu uroku. Nie był narysowany zbyt ładnie (szukanie jakiegoś obrazka, na którym był przystojny zajęło mi trochę czasu), ale to raczej dobrze. 
Yukiteru Amano - Mirai Nikki
Yukiego polubiłam dopiero w połowie serii, albo nawet trochę później, gdy zmienił swoją cipowatą naturę i zakochał się w Yuno. Wcześniej strasznie mnie wnerwiał - chyba każdy, kto oglądał Mirai Nikki zna powód. Gdyby nie końcówka najprawdopodobniej w ogóle nie znalazłby się tutaj, nawet poza rankingiem. 
Mitsuo Yanagisawa - Golden Time
Był bardzo przyjemną postacią, ale jakoś mnie w sobie nie zauroczył. Zdarzało się, że mnie irytował czy coś. Przez sytuację z Oką i Lindą sporo u mnie stracił, dlatego nie zmieścił się w rankingu. 
No, teraz możemy przejść do rankingu. Sama prywatnie oceniałam postaci patrząc na kilka aspektów, ale że znaczna większość postaci uzyskała ocenę 8,5 ranking pod tym względem straci sens.
#10 - Banri Tada - Golden Time
Banri jak na 20-latka był strasznie dziecinny i niezdecydowany. Swoje błędy naprawiał zwykle dlatego, bo jego przyjaciele go do tego wręcz zmuszali, szybko się poddawał i zapominał o tym, co dla niego ważne. Mimo to był w pewien sposób uroczy i milutki. Zaakceptował to, że jego ukochana zdecydowała się odejść i przyjaciele byli dla niego bardzo ważni. Nie był narysowany jakoś obłędnie - wyglądał, jakby miał jakieś 13 lat - ale to sprawiało, że był jeszcze bardziej uroczy. Niestety nie miał "tego czegoś", dlatego zdobywa 10 miejsce.
#9 - Teiichi Niiya - Tasogare Otome x Amnesia

Teiichi był uroczy - na prawdę uroczy. Ale przeciętny. Poza dziewczyną-duchem i szóstym zmysłem nie było w nim nic specjalnego. Mimo to umieszczam go w rankingu, bo w końcówce widać, jaki jest na prawdę. Nie ma co się dużo rozpisywać na jego temat - krótko i zwięźle: uroczy przeciętniak, który kochał swoją dziewczynę baaaardzo mocno.
#8 - Yato - Noragami
Yato to przezabawny Bożek. Kreska, jaką został narysowany aż nakłania mnie, żeby zdobył to miejsce. Był na prawdę piękny. No i poza tym ambitny, odważny i uroczy, ale brakowało mi w nim czegoś... Tylko sama nie wiem, czego. Na początku jakoś specjalnie nie liczył się z uczuciami innych, dążył do sławy i był odrobinę egoistą. Z czasem się zmienił, ale jednak nie jest dla mnie jakiś wyjątkowy i nie potrafiłabym umieścić go wyżej, ale też lubię go i nie miałabym serca dać go niżej. Dlatego 8 miejsce dla Yato to moim zdaniem dobry wybór.
#7 - Takumi Usui - Kaichou wa Maid-sama
Był teoretycznie idealny - piękny, bogaty, mądry i uzdolniony w każdej dziedzinie. Mimo wszystko ta jego idealność wnerwiała mnie. W niektórych momentach byłam w nim zauroczona, a w innych miałam ochotę wyłączyć anime właśnie z jego powodu. Miał wygórowane ego, co mi cholernie przeszkadzało. Ale mimo to był dość ciekawą postacią, więc 7 miejsce dla niego to dobra pozycja.
#6 - Yuzuru Otonashi - Angel Beats
W tym momencie zaczynają się postaci bliskie memu sercu. Historia śmierci Yuzura strasznie mnie wzruszyła, podobnie jak historia jego życia i ogólnie cała seria Angel Beats. Był bardzo ładnie narysowany, a jego charakter był prześwietny - żadnych zastrzeżeń. Opiekował się wszystkimi i pomagał każdemu. Nie trzeba więcej mówić - świetny!
#5 - Sora - No game no life
Ambitny, inteligentny, świetny strateg, opiekuńczy, pięknie narysowany... Świetna postać. Nadał serii smaczku. Do tego był bardzo zabawnym, 18-letnim prawiczkiem, który został królem innego kraju w innym świecie. Nie trzeba więcej o nim mówić. 5 miejsce jak najbardziej poprawne.
#4 - Kouichi Sakakibara - Another

Pomimo, że to postać z mojej ulubionej serii, to nie jest moim stuprocentowym ulubieńcem. Narysowany bardzo ładnie, trochę dziwacznie, ale ładnie. Przez pierwsze odcinki był nieśmiały i uroczy, a w ostatnim odcinku pokochałam jego odwagę. Niby przeciętniak, ale bardzo bliski mojemu sercu. Bez najmniejszego bólu 4 miejsce dla Kouichiego.
I teraz wkraczamy na podium, gdzie znajdą się moi 3 ulubieńcy - wszystkich lubię tak samo, ale musiałam z trudem umieścić ich na miejscach na podium. Nie było to łatwe, ale jakoś się udało. Chociaż miejsca w moim sercu mają obok siebie. 
#3 - Ryoutarou "Klein" Tsuboi - Sword Art Online

Teoretycznie to nie jest główna postać, ale polubiłam go od 1 odcinka, lubię aż po 48, i pewnie będę lubić przez następne sezony. Jego charakter to coś wspaniałego - jest zabawny, ale też odważny. Wszystko w jednym. Jest przepięknie narysowany. Nie będę mówić o nim więcej, bo wypisywanie jego zalet zajmie mi 2 godziny, ale jest na prawdę świetny. Gdyby nie on, ta seria sporo by straciła.
#2 - Kazuto "Kirito" Kirigaya - Sword Art Online

Kirito jest świetny. Chociaż świetny to mało powiedziane. Uwielbiam jego postawę, szczególnie w pierwszych 15 odcinkach serii - "Wolę umrzeć ze świadomością, że umieram ratując czyjeś życie, niż umrzeć z rąk jakiegoś stwora grając samotnie." czy jakoś tak. Był w stanie umrzeć za kogoś, kogo ledwo znał. Kochał Asunę całym sercem, starał się utrzymać kontakt z Yui - jego "córką" - i do tego świetnie walczył na froncie. To stanowczo świetna postać, ale jednak ma 2 miejsce. Chociaż był to trudny wybór, to jest nie za ładnie narysowany i w 2 sezonie zachowywał się przed Sinon, jakby Asuna była tylko jego przyjaciółką. Bynajmniej na początku. Mimo to jest wspaniały, więc 2 miejsce.
I teraz przyszło miejsce na mojego ulubieńca... Właściwie Kirito, Klein i tamci pozostali to też w jakimś mniejszym lub większym stopniu moi ulubieńcy, ale pan z numerem 1 jest najlepszy, chociaż niewiele brakowało aby Kirito zgarnął jego miejsce. 
#1 - Ryuuji Takasu - Toradora

Tak... Ten oto facet ma 1 miejsce. Wiem, że niektórych może to dziwić (właściwie mnie też trochę dziwi moja definicja ideału,ale co tam), ale jest na prawdę świetny. Robił wszystko dla swoich przyjaciół, był dość odważny, straasznie miły, uczynny i pomocny i na prawdę świetnie narysowany. No i do tego wspaniale gotuje... Jednak chyba moja definicja ideału jest słuszna. Bez żadnych wątpliwości jestem w stanie umieścić go na 1 miejscu.
To chyba na tyle jeżeli chodzi o dzisiejszy ranking. Pisanie tego postu zajęło mi coś koło dwóch godzin, wliczając w to szukanie obrazków i pozycjonowanie wyszukanych wcześniej facetów. To chyba na tyle jeżeli chodzi o dzisiejszy ranking. Następny pojawi się w następnym tygodniu. Dzisiaj po obejrzeniu Chuunibyou Demo Koi Ga Shitai postaram się wrzucić jakieś 2 opinie - zobaczy się z jakich anime. Cześć!

sobota, 14 marca 2015

Kaichou wa Maid-sama! - moja opinia, fabuła moimi oczami.

Kaichou wa Maid-sama! - komedia romantyczna, która rozśmieszy Cię do łez (ale tylko rozśmieszy)

Krótko i zwięźle: Kaichou wa Maid-sama! to anime, które jest zdaje się dość popularne i lubiane. Osobiście nie jestem fanką tego anime - owszem, uśmiałam się jak chyba na żadnym innym anime, ale anime za ten humor musiało nieźle zapłacić, bo przez to odcinki trochę się nie kleją i fabuła staje się odrobinę bez sensu. Jest 26 odcinków i jakieś OVY, ale ja jestem znana z tego, że nie oglądam odcinków OVA. 
Fabuła bez spoilerów: Misaki Ayuzawa to przewodnicząca szkoły, która z początku była przeznaczona jedynie dla chłopców. Szkoła ta jest koedukacyjna, jednak sporą większość uczniów stanowią chłopacy, których Misaki nienawidzi. A co się z tym wiąże, biedacy mają tam gorzej niż w obozie koncentracyjnym - zabrania im się właściwie wszystkiego, oprócz nauki i spokojnego chodzenia na przerwach. Chodzenia, bo za bieganie po korytarzach Misaki ostro kara. Nikt nie wie jednak o ciężkiej sytuacji w domu pani przewodniczącej. Z powodu braku pieniędzy w jej rodzinie po szkole pracuje ona w kawiarni, której kelnerki przebrane są w stroje francuskich pokojówek. Dziewczyna robi to dyskretnie, bo nie chce, aby to zrujnowało jej życie szkolne. Pewnego dnia, podczas wynoszenia śmieci z lokalu dziewczyna zostaje przyłapana przez Takumiego Usuio, szkolnego playboya za którym uganiają się wszystkie dziewczyny. Cóż się dziwić, jeśli chłopak uczy się najlepiej w szkole, jest mistrzem w sportach, jest bogaty i do tego strasznie przystojny. Ten obiecuje trzymać fakt, że pracuje w takim miejscu w tajemnicy, ale w zamian ten zostaje jej "prześladowcą". 
Dalsza część fabuły (ze spoilerami): Dziewczyne strasznie irytuje postawa Usuiego, ale jest skłonna przeżyć jego zachowanie. Z czasem dziewczyna zyskuje wielu adoratorów, m.in. 3 idiotów którzy codziennie odwiedzają kawiarenkę, ale trzymają jej sekret przy sobie. Pojawia się też wiele postaci drugoplanowych, pierwszoplanowych... Nie wiadomo, kto do której grupy się zalicza, ale jest ich na prawdę od groma. Dziewczyna spędza dużo czasu z Usuim, wpada w wiele kłopotów z których ten ją wyciąga i "przeżywa wiele przygód". No a na koniec oczywiście całus i odejście razem za rączkę. Nie było tam żadnych sytuacji, które można by było uznać za ważne dla fabuły. Chociaż może były, ale nie dałam rady ich zapamiętać. Ale skoro ich nie zapamiętałam, zakładam że nie były ważne. 
Oceny (w skali 1-10): Za postaci daje 8/10 - było ich bardzo dużo, każda w pewnym sensie wyjątkowa, nie pamiętam, czy była tam jakaś postać którą najchętniej bym wywaliła, ale z tego co pamiętam wszyscy byli bardzo przyjemni. To zapewne trudne zrobić miliard postaci i każdą o unikalnym wyglądzie, stylu i charakterze. 
Kreska dobra, ale nie świetna, zasługuje na 7/10 - postaci były bardzo ładne, tyle że niektóre były na prawdę okropne. Ogólnie wszystko było ładnie narysowane, ale kolory jakieś takie ubogie, cienie bardzo ok, ale nie było jakieś żywe. Główna bohaterka była jak na moje niezbyt urodziwa, ogólnie mężczyźni>kobiety w tym anime. 
Fabuła nienajlepsza, więc daję z czystym sumieniem 6/10 - i tyle tylko dlatego, że się nieźle uśmiałam. Od połowy anime zaczęło się nudzić, pod koniec to już całkowicie się dłużyło. Dobre, jeżeli już całkowicie skończą się pozycje do oglądania lub ma się ochotę pośmiać albo popatrzeć na pięknego Usuia. W innym wypadku nie polecam. 
Podsumowując: Całokształt mogę ocenić na 7/10, i i tak jest to dość wysoka ocena jak na takie coś. Bardzo dobra komedia, nikły dramat i świetne postaci. Oglądałam w weekend w nocy i rano i nie żałuję czasu straconego na to anime, ale gdybym oglądała to w tygodniu to zapewne bym zasnęła o 21, a nie oglądała to. Więc mogę polecić - tak jak napisałam - tym, co chcą się pośmiać i brakuje im anime na liście. 

Toradora - moja opinia, fabuła moimi oczami.

Toradora - szkolne życie, komedia romantyczna, wyciskacz łez.

Krótko i zwięźle:  Toradora to teoretycznie przeciętniak o szkolnym życiu, miłości nastolatków, przyjaźni i takie tam. No właśnie - teoretycznie. Bo praktycznie jest to wspaniałe anime, które zostaje w pamięci na długo. Ma 25 odcinków, ale ogląda się tak szybko i sprawnie, jakby miało 12. Jest też chyba kilka odcinków OVA, ale ich nie oglądałam.
Fabuła bez spoilerów: Historia skupia się na uczniach klasy 2 liceum - Taidze Aisace - dziewczynie, która swoim (niezwykle niskim) wzrostem i niepozorną urodą sprawia wrażenie łagodnej i milutkiej, jednak tak na prawdę to zabijaka. Jest ona do szaleństwa zakochana w Yuusaku Kitamurze - wiceprzewodniczącym samorządu szkolnego, przewodniczącym klasy i wspaniałym chłopaku, który (chociaż jest narysowany beznadziejnie) jest idealny i kręci się wokół niego pełno lasek. Taiga zaprzyjaźnia się ze swoim sąsiadem - Ryuujim Takasu, który robi jej jedzenie i pomaga w zdobyciu Kitamury. Ryuuji też jest zakochany - w Minori Kushiedzie, która ma tyle talentów i zajęć pozaszkolnych, że sami musicie je odkryć. A że Taiga jest jej przyjaciółką, pomaga Ryuujiemu w zdobyciu ukochanej. Później pojawia się Ami Kawashima (osobiście za nią nie przepadam) - zarozumiała modelka, która udaje kogoś kim nie jest, i niby pod koniec się zmiena, ale trudno powiedzieć. Tak na prawdę za wiele nie wnosi do fabuły, ale podobno jest jedną z tych ważnych postaci.
Dalsza część fabuły (ze spoilerami): Taiga i Ryuuji spędzają ze sobą bardzo dużo czasu. Nawet rozprzestrzeniają się plotki, że są parą - które szybko znikają, bo objawia się agresywność Taigi. Jednak dzięki ich współpracy coraz bardziej zbliżają się do swoich lubych. Jednego dnia Taidze udaje się wygrać szkolny konkurs piękności i zatańczyć z ukochanym Kitamurą. Jednak niedługo po tym okazuje się, że Kitamura kocha kogoś innego - przewodniczącą szkolnego samorządu, która po wyznaniu uczuć Kitamury ulatnia się, bo i tak miała w planach przeprowadzić się (bodajże) do USA. Mimo to Taiga nadal go kocha. Podczas wycieczki klasowej w góry Minori
kłóci się z Ami, a później gubi się. Gdy Ryuuji, Minori i Kitamura idą jej szukać, odnajdują ją w lesie poturbowaną. Ryuuji postanawia zejść po nią i niesie ją na plecach. Ta zaś myśli, że niesie ją Kitamura, i wyznaje mu, że kocha Ryuujiego. Ryuuji postanawia jednak ukrywać fakt, że to usłyszał i każe Kitamurze kłamać, że to właśnie on ją niósł. Przychodzą Święta Bożego Narodzenia, a Taiga po zaśpiewaniu razem z Ami świątecznej piosenki i zrobieniu furory wraca do domu, jednak wcześniej załatwia Ryuujiemu spotkanie z Minori, aby ten mógł wyznać jej, co czuje. Niestety Minori daje mu kosza, zanim zdąży cokolwiek powiedzieć. Później wychodzi prawda, że Ryuuji wie o uczuciach Taigi, a podczas gdy ta ucieka z sali, w której powiedziano jej o tym (byli w niej wszyscy główni bohaterowie), Minori wyznaje, że kocha Ryuujiego, ale zostawiła go Taidze. Ryuuji wybiera jednak Taige. W efekcie Ryuuji i Taiga planują ślub, żyją długo i szczęśliwie... Ale w pewnym momencie, gdy Taiga miała przebrać się u siebie w domu i przyjść do Ryuujiego na kolację - uciekła. Nie wiadomo gdzie, ale wiadomo, że wszyscy zaakceptowali ten fakt, a ona chciała uciec od problemów... Czy coś w tym guście. Jednak na rozdaniu świadectw na zakończenie szkoły Taiga niespodziewanie zjawia się, spotyka z lubym i... I reszte trzeba sobie dopowiedzieć.
Oceny (w skali 1-10): Za postaci jestem w stanie dać 7/10 - zakładając, że za 1 osobę mogę dać 2 punkty, no bo głównych bohaterów jest 5, to za Taige mocne 2 punkty - uwielbiam ją, i pomimo że zawiodła mnie na końcu jest na prawdę świetną postacią. Ryuuji jest na prawdę wspaniały, jestem w stanie powiedzieć że należy do jednych z najlepszych facetów z anime, jeśli chodzi o moją opinię, więc baaardzo mocne 2 punkty. Minori też jest świetna, przypomina mi trochę mnie, bo też ma miliard pasji - 2 punkty. Za Kitamure 1 punkt, bo jest baaaardzo przeciętny i ociupinkę wkurzający. A za Ami 0 punktów, bo seria jak dla mnie straciła sporo przez nią. 
Kreska jest słaba, ale szybko idzie się przyzwyczaić, więc 6/10 - mężczyźni są narysowani tragicznie, jedynie Ryuuji jest dość przystojny. Kobiety są nawet ładnie narysowane, ale wszystkie na jedno kopyto. Dodatkowo efekty w anime nie są zachwycające a kolory wybrakowane. Daje 6/10, bo po jakimś 6 odcinku idzie się przyzwyczaić i nawet polubić te nietypową kreskę.
Fabuła zasługuje na 9/10 - pomimo, że jest dość przeciętna, to bardzo miło ogląda się to 
anime i bardzo wciąga. Zakończenie jest spontaniczne, ale mimo to dość ciekawe i miłe.
Podsumowując: Całe anime oceniam na 8/10. Jest dobre dla osób lubiących romantyczne komedie + szkolne życie. Czy polecam? Jestem w stanie powiedzieć, że jak najbardziej polecam. Sama zawsze oglądam anime o 18-22 w tygodniu, i właśnie to anime obejrzałam w taki sposób, i to właśnie dobre anime do oglądania po szkole, żeby się rozluźnić.

Trochę o mnie i o blogu. [FAQ]


1. Kim w ogóle jestem? (trochę o mnie)


Nazywam się Ola, powszechnie nazywana jestem Mops (tak, ta rasa psa), jednakże skoro prowadzę bloga o anime zdecydowałam się nazwać go bardziej kawaii-japońsko, więc zdecydowałam nazwać się Mopsuna (możliwe, że skojarzycie moją ksywkę z jedną postacią [której jakoś specjalnie nie uwielbiam, ale kocham jej imię]). Mój wiek pozostawię w tajemnicy, bo ludzie bardzo lubią pochopnie oceniać innych właśnie po nim. Interesuję się głównie j. polskim - bardzo lubię pisać wszelkiej maści opowiadania, opinie, książki... Właściwie wszystko (nietrudno domyślić się, że to był jeden z powodów, dla których założyłam bloga). Poza tym dość dużo śpiewam i naśladuję głosy (w przyszłości planuję udać się na studia aktorskie i rozpocząć karierę jako lektor, tzn. "dubbingowiec"), a także lubię porysować czy porobić zdjęcia. Gram też w lola, a właściwie grałam, bo teraz mam przerwę która zapewne potrwa dość długo, na chwilę obecną próbuję swoich sił w Aionie. Jeżeli chodzi o to, co lubię oglądać, to chyba na pierwszy rzut oka można zauważyć, że uwielbiam anime. Właściwie oglądam same animacje i gameplaye z gier fabularnych (uwielbiam the walking dead) - niezbyt lubię filmy. Tak po prostu. Nie wiem, co więcej mogłabym o sobie powiedzieć, więc jeśli jesteście ciekawi - możecie pisać do mnie na facebooku - akceptuję każdego i odpisuję każdemu (znaczy powinnam, ale nic nie obiecuję).


2. Jak wyglądam? (czyli jeszcze więcej o mnie)


Jestem niska - mam 160 cm wzrostu i obawiam się, że sporo więcej nie urosnę. Jestem kształtna - nie jestem w stanie stwierdzić, że jestem chuda lub szczupła, ale też nie jestem gruba.. W każdym razie nie wygląda to źle. Mam krótkawe, rude (lub rudawe, bo gdy piszę ten post jestem ruda, ale jutro farbuję się, więc... Więc.) włosy, dość napuszone i z grzywką na bok. Typowy gimbo-zjeb. 


3. Ulubione serie i filmy? (czyli coś o moim guście)


Nie chcę w 1 poście zdradzać swoich opinii, ale 1 miejsce ma u mnie Another, czyli moje pseudo-pierwsze (bo obejrzane zaraz po corpse party) anime. Kilka milimetrów za nim swoje miejsce ma SAO (Sword Art Online, dla tych mniej obeznanych), które wręcz kocham (chociaż przez ten fakt musiałam i nadal muszę przyjmować sporo hejtów na klatę). Uwielbiam wszelkiej maści romanse lub chociaż anime, w których widać chemię pomiędzy głównymi bohaterami. Co do ulubionych filmów - wcześciej wspomniałam, że nie oglądam filmów, a animacje... Czyli tak - oglądam bajki, głównie Disneya. Do moich ulubionych należą Zaplątani, Anastazja (wiem, nie jest Disneya) oraz Piękna i Bestia. Ale to nie blog o bajkach Disneyach, więc koniec tematu.


4. O czym jest blog i jak będzie prowadzony? (czyli - idzie się domyślić - informacje o blogu)


Na blogu będę zamieszczać opinie i informacje na temat obejrzanych przeze mnie serii - czyli gdy obejrzę jakąś, w miarę możliwości wstawię o niej (dość długi) wpis. O każdym sezonie będę pisać osobno, więc jeśli dana seria ma 2 sezony to najpierw pojawi się post opisujący 1 sezon, a później ten z informacjami o 2. Dodatkowo raz w tygodniu (zazwyczaj w niedzielę) pojawi się jakieś moje top 10. Nie zaprzeczam, że będą pojawiać się też inne posty.
To chyba na tyle, więc łapcie moje zdjęcie i mam nadzieje, że spodoba wam się blog.